Morawy - jaskinie i wino

STJ morawy 1W dniach 27.06 – 01.07.2019 odbył się kursowy wyjazd do jaskiń Morawskiego Krasu. W wyjeździe wzięło udział 8 osób w tym 6 kursantów. Nocowaliśmy w miejscowości Holstejn w chacie „Ditrich” klubu Planivy. Miejsce jak dla grotołazów świetne, znajdujące się na uboczu, bez większych wygód, ale z prądem, lodówką iprysznicem na zewnątrz (ze „szlaufa”), wygódka z pięknym widokiem na las. Przy chacie miejsce na ognisko.


Czwartek 27.06 - wyjechaliśmy z Krakowa po południu (po „niewielkich” perturbacjach samochodowych) z niewielkim opóźnieniem, tak że na miejscu byliśmy już późno wieczorem. Klucze od chaty odebraliśmy od naszego kolegi Igora i uzyskaliśmy informację, że nikt nam niebędzie przeszkadzał, a chata jest zarezerwowana tylko dla nas.

Piątek 28.06 – rano jedziemy do Rudic, gdzie jesteśmy umówieni z Igorem. Idziemy dojaskini Rudické Propadáni, która jest jaskinią ponorową. Wpada do niej rudicki potok i większą część jaskini pokonujemy częściowo w wodzie. Początek jaskini to szereg studni i progów wyposażonych w metalowe drabiny, które sprowadzają nas do ciągu wodnego na głębokości ponad 100m. Dla kursantów jest to pierwsza wodna jaskinia i robi na nich duże wrażenie, tym bardziej że głębszą wodę pokonujemy po „małpich mostach”, a w niższych korytarzach musimy czołgać się w wodzie o temperaturze ok. 10º C. Te trudności rekompensują nam piękne nacieki w tym perły jaskiniowe.Wieczorem rozpoczynamy drugą, ale nie mniej ważną część wyjazdu od pogadanki na temat degustacji win i opisu kilku podstawowych szczepów winorośli. Oczywiście teoria jest poparta praktyką.

STJ morawy 6Sobota 29.06 - wstajemy wcześnie i udajemy się na skałki w okolicy Rudic. Dobrze że udało się znaleźć skały w lesie, bo upał był niemiłosierny. Cały dzień spędzamy na skałach ćwicząc techniki linowe. Wieczorem Morawiacy oprowadzają nas po Jaskini Barowej, w której znajduje się stanowisko paleontologiczne. Ze ścian wystają kości Niedźwiedzia Jaskiniowego w tym całe czaszki. Po powrocie na bazę wykłady na tematy tym razem mniej zajmujące, bo z powstawania jaskiń, zjawisk krasowych i czytania szkiców technicznych. Dzień kończy ognisko z kiełbaską i pieczonymi ziemniakami.

Niedziela 30.06 - dzień rozpoczynamy od jaskini Lopacz. Nie jest to duża jaskinia, ale z aktywnym ciągiem wodnym w tym z dużymi wodospadami. Rozpoczyna się ok. 35 m studnią z drabiną, ale my z niej nie korzystamy tylko zjeżdżamy na linie. Schodzimy na głębokość ok. 100m. Jaskinia jest fajna i przyjemna, ale trochę męczy „małpowanie” do otworu. O 15.00 meldujemy się we Vrbicach pod sklipkiem Milana (Sklipki to nazwa piwnic z winem - piwnica jest na piwo). Rozpoczynamy drugą część szkolenia – degustację win. Na początek idzie Müller-Thurgau, potem Rizling vlašský , następnie Palava, Ryzlink rýnský, Neuburger i kilka innych. Poprzez różową Frankovkę dochodzimy do win czerwonych. Tutaj Kursanci zabłysnęli i potrafili wyczuć niezauważalne wcześniej dla nich zapachy (m.in. wanilii) i po tym rozpoznać, że wino było w dębowej beczce. Z czerwonych degustujemy m.in. Svatovavřinecké , Frankovkę i Cabernet Moravia. W sumie spróbowaliśmy 14 win. Niestety Ja i Krzysiek byliśmy poszkodowani jako kierowcy. Za degustację płacimy po 25 zł od osoby. Na koniec jeszcze tylko zakup wybranych win i wracamy na bazę, gdzie wreszcie kierowcy mogą przy ognisku napić się wina.

Poniedziałek 1.07 - ostatni dzień wyjazdu. Jaskinia Býčí Skála , druga część (wywierzyskowa) systemu z jaskinią Rudické Propadáni. Wielkie korytarze i dużo wody. Najwięcej emocji budzi zrobienie tzw. „kaczora” czyli przejście na bezdechu miejsca zalanego wodą.Po jaskini szybkie sprzątanie bazy. Oddajemy klucze i już po 4 godzinach jazdy jesteśmy w Krakowie.

STJ morawy 28