KW banner 

14. KFG - subiektywna relacja

14 raz w Krakowie

14 raz na UEK

14 raz…

 

Niezmienna formuła, stałość, constans. 14 razy to już prestiż czy tonący okręt? Formuła, która musi lub może się wyczerpać? Czy na 14 KFG poszerzyłem horyzonty, zobaczyłem, poznałem coś nowego? Czy, jak wielu innym, udało mi się kupić super rzecz po przecenie? Drogi czytelniku - to nie krytyka, to spojrzenie z innej strony.

 

Zacznijmy od samej możliwości uczestnictwa w płatnej części Festiwalu. Wreszcie mogę kupić bilet przez internet. Bardzo fajnie, że organizatorzy zdecydowali że już czas na zmiany - precz z kolejkami. Dzięki temu w tym roku nie było kolejki i problemów z dostaniem się w okolice stoisk. Duży plus. Brawo za optymalizację procesu wejścia i wyjścia z głównej hali uczestników. Wszystko odbywa się poza straganami (z boku i z drugiej strony kiermaszu). Super!

 

Meritum bo przecież po co ten festiwal? Duża ilość gości:

 
  • Sylwia Bajek - kim jest ta dziewczyna?! Nie dość, że należy do KW Kraków to zamarzyła i realizuje swój plan wejścia na Everest jako najmłodsza Polka. Wielkie chęci realizowania swojej pasji. Fajnie było usłyszeć o takim samozaparciu, zwłaszcza w czasach kiedy wszystko dostajemy jak na tacy.

  • Łukasz Dudek i Jacek Matuszek - chłopaki realizują projekt Alpine Wall Tour. Pierwsze powtórzenie Drogi Hiszpańskiej na Cima Grande di Lavaredo. Świetny film, dokumentujący ten projekt, zajął pierwsze miejsce w kategorii Konkurs Filmu Polskiego.

  • Karolina Ośka i Łukasz Dębowski - czyli przejście Filara Kantabryjskiego za 8a+. Ponadto Karolina razem z Małgorzatą Grabską zrealizowała czwarte powtórzenie Filara Kazalnicy IX+.

  • Kinga Ociepka - Grzególska czyli Sprawa honoru VI.8 (!).

  • Andrzej Bargiel i jego wyścig po Śnieżną Panterę.

 

Tradycyjnie nie zabrakło też gości zagranicznych:

 
  • Marc-André Leclerc - prowadził spotkanie o swoim dojrzewaniu do solowania jak i samym wspinaniu w tym stylu. Dla tych, którzy szukają wymówek: Marc opowiadał o wypadach w skały rano, jeszcze przed pracą. Przypominam, że niektóre ścianki wspinaczkowe są otwarte BARDZO wcześnie ;-)

  • Lynn Hill - warto było posłuchać, kobieta historia.

  • Tim Emmett - Co Cię inspiruje? „Rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiłem”.

 

To tylko skrót tego co można było zobaczyć. Wydaje się, że ten punkt programu KFG też można uznać za udany. Odbyło się wiele warsztatów, promocji książek, szkoleń na sucho :)

 

Podczas 14 KFG - Klub Wysokogórski Kraków miał już po raz kolejny swoje stoisko, przy którym każdy chętny mógł dowiedzieć się czym zajmuje się Klub, jak do niego wstąpić, co się w nim dzieje. W ramach konkursu była możliwość wygrania zniżki na któryś z kursów realizowanych w Klubie.

 

Zawody KFG KRAK’em ALL kolejny raz zostały zrealizowane w Centrali Ruchu Avatar i należy domniemywać, że pomimo posiadania pawilonu sportowego przez UEK, kolejna 15. edycja też będzie w taki sposób realizowana. A szkoda...Bo przecież to ciekawy element samego festiwalu. Osoby przyjezdne na pewno nie mają już siły na kursowanie z punktu A do B. Czy może to lepsze rozwiązanie? Pytanie pozostawiam otwartym.

 

Drogi czytelniku. Jeżeli będziesz zastanawiał się czy przybyć za rok na 15. KFG - odpowiem za siebie: tak, warto! Dlaczego? Jeżeli byłeś na wszystkich warsztatach, szkoleniach i prelekcjach, czymś ciekawym będą dla Ciebie zaproszeni goście, filmy, pokazy z kolejnych ciekawych przejść.

 

Ps. Zawody “Szmata za szmatę” wygrał zgodnie z opinią kuluarową Ryszard “Rysiaczek” Emilewicz ponieważ jako jedyny realizował podciągnięcia SIŁOWO.

 

Michał Majczak

Dowódca sił KW Kraków na KFG

 

kfg 2016 plakat